Raj pierwszej miłości Fang Si-chi
Lin YihanWbrew tytułowi Raj pierwszej miłości Fang Si-chi ma niewiele wspólnego z miłością i rajem – to wciągająca, ale i niełatwa, a miejscami wręcz ciężka lektura. To przede wszystkim powieść o systemowej przemocy wobec kobiet: o społeczeństwie, które przymyka oczy na cierpiące bohaterki i odwraca głowy od jawnych oznak znęcania się. Paradoksalnie to książka napisana niezwykle lekkim i przystępnym stylem.
Tytułowa bohaterka mieszka z rodziną w apartamentowcu, jest grzecznym i pilnie uczącym się dzieckiem. Dużo czasu spędza z przyjaciółką, Liu I-ting, a także w mieszkaniu nowej sąsiadki, I-wen, byłej doktorantki na studiach literaturoznawczych. Spokojny, beztroski czas przerywa pojawienie się Li Kuo-hua, nauczyciela przygotowującego licealistów do egzaminów. Wykorzystując swoją uprzywilejowaną pozycję oraz zaufanie rodziców wplątuje się w codzienność Si-chi, aby ją wykorzystać i od siebie w pełni uzależnić.
Przy powieści Yi Lihan Nabokovska Lolita wydaje się miłą bajeczką – jednak równie trudno oderwać nam się od tej opowieści, nawet w momentach, gdy budzi w nas prawdziwe obrzydzenie. Autorka nie szczędzi nam szczegółów, przedstawiając cały ciąg wymówek, jakie przedstawia sobie Li, gdy wykorzystuje kolejną młodą dziewczynkę. I chociaż swój „proceder” uprawiał od lat – nikt niczego nie zauważył, nikt ofiarom nie uwierzył. Raj pierwszej miłości Fang Si-chi nie ma happy endu – a przynajmniej nie taki, jakiego pragnęłybyśmy i pragnęlibyśmy w trakcie lektury. Nie zmienia to faktu, że to zdecydowanie historia warta przeczytania.